Sojusz Dzikie Koty

Jerry · Gość

Pustynia:3
Nick: Jerry
Punkty:1199565
Suma PSB: 80.995.580 (mce: 18 / 220)
Położenie: 88:38
Sojusz: własny,bez perspektyw.
Dlaczego sojusz DZIKIE KOTY: Gram już na DES 3 już drugi raz.Odkąd pamiętam DZIKIE KOTY zawsze pokazywały zgraną paczkę i utrzymywały wysoki poziom.Mam również powody osobiste,odkąd panowie z SH zaczęli ostrą jazdę po moim haremie(Pająk-spider też wpadł,ale nie narobił aż tylu szkód co pewien osobnik z SH).Ciekawe jak by się czuł ten osobnik jakby nie był w SH i wpadł do niego Kurczak,znaczy się Rand Al Thor i zrobił to samo co u mnie.Od paru dni jestem na 11 poziomie i nawet nie zdążyłem sobie porządnej armii rozbudować.Jednak się nie poddaje i dalej będę tworzył armię,tylko muszę bardziej uważać.Proszę o pozytywne rozpatrzenie mojego podania.Pozdrawiam cały sojusz DZIKICH KOTÓW.

Jerry

Spider

Jestem na TAK. Gracz aktywny, pozytywna osoba.

midicat

Może być, oaklawn - co Ty na to?

oaklawn

po PSB widac ze cos gra, ogolnie mysle ze mozna mu dac szanse :]

midicat

Przyjęty, witamy w sojuszu Smile

Jerry

Dziękuję za pozytywne rozpatrzenie mojego podania i przyjęcie do sojuszu.Mówi się że obietnic nie zawsze może spełnić.Otóż można,tylko trzeba chcieć i włożyć trochę zaangażowania w to co się robi.W moim przypadku jak do czegoś się zadeklaruję to robię to z pełnym zaangażowaniem i sumiennością.Mam nadzieję,że sojusz się na mnie nie zawiedzie,a nawet zauważy że przyjął osobę której zależy na dobrze ogółu(sojuszu) a nie tylko swoim własnym.Jeszcze raz dziękuję za okazanie mojej osobie zaufania od członków sojuszu.

Nefertiti · Gość

he he Jerry ,widac ze dobry gracz z Ciebie powiedz jak wpadasz do innych to nie robisz spustoszenia.Moze poczules to samo co oni .
Wiec zal tu nie na miejscu.

guru · Gość

Sorry stary ale jak byś tą swoją armią krążył po pustyni a nie stał 24h na dobę (przez co najmniej dwa tygodnie nie ruszyłeś się tym wojskiem nigdzie) w haremie głównym to byś mógł się swoim wojskiem cieszyć dalej a tak to sorry Winnetou. Życzę powodzenia i do zobaczenia na placu boju Very Happy

midicat

Jerry, o co chodzi?

Jerry

Już wyjaśniam.Armią którą posiadałem,w mojej okolicy niewiele mógłbym zdziałać.Dwa miesiące temu były przynajmniej jakieś "czarne haremy",więc najpierw skan, a potem ewentualnie jakiś atak(jeżeli została jakaś armia) i karawany były tylko w użyciu(farming).Nie widziałem więc sensu ruszać się nią(chyba żeby tylko gdzieś postawić i ją stracić),dopóki nie zbuduje większej ilości oddziałów.Sąsiada obok nie atakowałem(jak przestał najeżdżać,zaprzestałem odwetów)ponieważ byłem na 9 poziomie on miał latawce,więc jedyne co to Zestaw Pl. mógł być w użyciu.Synków miałem mało(prawie same córki się rodziły Sad

),więc zanim jakiś oddział utworzyłem minęło sporo czasu.Co do najazdu Guru.Gdybym siedział akurat na Haremie,GPS by wykrył zbliżającą się armię i znając swój błąd w użyciu Zestawów Pl. na latawcach Guru ze 2 tygodnie wcześniej,na pewno bym ewakuował armię(wiedząc co może nadlecieć).Cóż,były święta,przyjechali goście,trudno żebym jak kretyn siedział non stop przy kompie.Stało się,co się stało,armię się odbuduje.Ja się łatwo nie poddaje.

oaklawn

armii sie nie trzyma w haremie, trzymasz ja albo na pustym polu albo w ruchu caly czas, nawet jak masz jej malo, inaczej nigdy nie zrobic wiekszej armii bo bedziesz tracil na biezaco to co masz

Nefertiti · Gość

I bardzo slusznie oaklawn słuchaj wytrawnych graczy Jerry bo takie tłumaczenie jest śmieszne.Mam nadzieje że szybko nabierzesz wprawy w towarzystwie tak zaprawionych w bojach Wojownikow Smile

Spider

Masz rację Jerry. W święta się odpoczywa i nie ma co na siłę robić. Też nie raz traciłem wojo ale jakoś się tym nie przejmuje. Trochę szacunku dla Jerrego bo nikt nie mógł zniszczyć tego wojska, a samolotami naziemne niszczyć to żadna sztuka.

Pozdrawiam wszystkich.

guru · Gość

Sztuka nie sztuka złom się przydał Cool

A przy okazji wszystkiego najlepszego w Nowym Roku życzę wszystkim Kotom Very Happy

Jerry

Pająk,dziękuję za wsparcie.A co do latawców to masz rację.Zniszczyć naziemne,to żadna sztuka.Pozdrawiam.